28 października

Przede wszystkim św. Apostołów Szymona i Judy Tadeusza. Tak o nich napisał ks. Piotr Skarga:

Oto, co piszą hagiografowie o zdarzeniu z wężami

Tymczasem dyszący zemstą kapłani pogańscy spiknęli się z dwoma czarownikami, i postanowili za ich pomocą wygnać cudzoziemców z kraju. Czarnoksiężnicy chcieli użyć do tego wielkich wężów. Apostołowie natomiast rozkazali gadzinom rzucić się na swych panów, ale nie zabijać ich. Posłuszne rozkazowi Świętych węże tak sponiewierały czarowników, że ci z bólu i ze strachu krzyczeć poczęli. Na rozkaz Apostołów gady się od nich odczepiły i pochowały.

(…) gdy wskutek modłów obu Apostołów bałwany z ołtarzy pospadały i w drobne kawałki się potłukły, lud wpadł we wściekłość i domagał się niezwłocznej ich śmierci. Po długich mękach przepiłowano tedy Szymona na wzdłuż, a Judę mieczem stracono. Część ich zwłok spoczywa w Rzymie. Święty Juda pozostawił pismo Apostolskie, w którem przestrzega przed kacerzami.

Inne źródła i miejsca

W Rzymie męczeństwo św. Cyryli, Dziewicy, córki św. Tryfonii, uduszonej dla wiary za cesarza Klaudyusza. — Tamże śmierć męczeńska św. Anastazyi Starszej i św. Cyryla. Pierwszą spętano w prześladowaniu Waleryana za prefekta Probusa łańcuchami. Znieważano policzkowaniem, dręczono płonącemi pochodniami i biczowaniem; ponieważ mimo to wytrwała niewzruszenie w wierze, kazał jej sędzia poobcinać piersi, powyrywać paznokcie i zęby, potem uciąć ręce i nogi, a wreszcie głowę, tak iż przeobfita w krwiste klejnoty przeszła do niebieskiego Oblubieńca swego. Cyryl podał jej na prośbę wody na ugaszenie pragnienia i pozyskał za to w nagrodzie koronę męczeńską. — Pod Komo uroczystość świętego Fidelisa, Męczennika z czasów cesarza Maksymiana. — W Moguncji pamiątka św. Ferrucyusza, Męczennika. — W Meaux we Francyi uroczystość świętego Farona, Biskupa i Wyznawcy. — W Neapolu uroczystość św. Gaudyoza, który za czasów wandalskiego prześladowania chrześcijan przybył z Afryki, gdzie był Biskupem, do Kampanii i w pewnym klasztorze w pobliżu miasta doznał błogosławionego zgonu. — W Vercelli pamiątka św. Honorata, Biskupa.

Święty Faron!

Nie wiem, czy Ślązacy, mówiący: Co tam, do farona kandego! przywoływali ku wspomożeniu świątobliwego biskupa Meaux z VII wieku (zm. ok. 675 r., biogram w angielskiej Wikipedii). Przypuszcza się powszechnie, że to eufemizm do budzącego grozę i unikanego przez kulturalnych ludzi …erona.
O św. Faronie wiele nie wiadomo. Współcześnie w Meaux łatwiej znaleźć „fromażerię” (sery tam robią czy karmią nimi?) i szpital, któremu patronuje, niż dowiedzieć się czegoś o jego życiu.

Sypiący się kościół św. Farona jest w gminie Rouvres-en-Multien w regionie Hauts-de-France, w departamencie Oise. Według danych na rok 1990 gminę zamieszkiwało 407 osób (Wikipedia).

https://www.sauvegardeartfrancais.fr/projets/rouvres-en-multien-eglise-saint-faron/

Zdaje się, że Faro(n) albo Burgundofaro — odmienia się trochę jak Otto, Bruno, Iwo, w przypadkach zależnych pojawia się n, więc po łacinie mianownik Faro, dopełniacz Faronis — był wybitną postacią swoich czasów, kolegą św. Kolumbana, co miłośników Irlandii winno nastrajać doń pozytywnie. Więcej w portalu DEON.PL.