Nie znamy ich imion, ba, z kanonizowanymi czy też czczonymi niełatwo sobie poradzić. Niech więc będzie tylko obrazek mówiący o tym, że ze wszystkich plemion, ludów, narodów, języków złożona jest ta społeczność.
O jak szczęśliwi jesteśmy Chrześcianie, iż nam Pan Bóg dał się urodzić w kościele świętym, który nas z braćmi naszemi w niebie i w czyscu w jedność łączy, którzy nas kochają i za nami tęsknią, my téż nawajem z serca do świętych Bożych tęskniąc, drogi się ich, którą oni chodzili, trzymajmy abyśmy dośli do owego szczęścia, którego oni dostąpili; bądźmy ubogimi w duchu, cichemi, pokornemi, płaczmy za grzechy nasze, pragnijmy poprawy i doskonałości, bądźmy miłosiernemi, czystemi, cierpliwemi w prześladowaniu, a pewnie się z braćmi naszemi połączemy w niebie.
Święci mieszkańcy niebios! którzy się na króla królów z radością nieprzebraną wpatrujecie, wspomnijcie na nas nędznych waszych towarzyszów, uproście nam łaskę u Boga, abyśmy do szczęścia i chwały waszéj dójść mogli. Przez Jezusa Chrystusa Pana naszego. Amen. (ks. Jan Jarmusiewicz, pleban zaczerski [Zaczernie] Mowy do ludu wiejskiego…, Wiedeń 1841)
Ich żywoty czytamy razem z ks. Skargą i innymi hagiografami.